2020-10-04

Mateusz Banasiuk: Jesteśmy z tatą najlepszymi przyjaciółmi

0

Gośćmi w programie „Demakijaż” byli przedstawiciele aktorskiej rodziny. Jak wygląda relacja Stanisława z synem? Co aktorzy cenią u siebie najbardziej i dlaczego nazywają się najlepszymi przyjaciółmi? Prowadzący Krzysztof Ibisz dowiedział się również, co ich różni i w jakich sprawach zupełnie się nie zgadzają.

Oglądaj Demakijaż online na IPLA.TV.

Mateusz Banasiuk przyszedł na świat jako pierwszy syn wziętego aktora Stanisława Banasiuka i jego żony Leokadii. Stanisław wówczas związany był ze sceną Teatru Narodowego, ale nie przegapił najważniejszej roli - ojca. A synowi przekazał nie tylko miłość do teatru, ale i życiowy optymizm. Mateusz wychowany w domu, gdzie każde przedstawienie było rodzinnym świętem, nie opierał się przeznaczeniu i został aktorem. Coraz ciekawsze role, między innymi w głośnym filmie „Płynące wieżowce” doprowadziły go wreszcie do występu na jednej scenie z ojcem.

Wtedy okazało się, że panowie tworzą harmonijny duet nie tylko w życiu, ale także i w pracy. Mateusz jest dumny z ojca, który podejmuje wciąż nowe aktorskie wyzwania, również na rynku międzynarodowym. Stanisław docenia szczerość ich relacji i choć nie chodzi z synem „na wódkę” - bo nie wypada - nie kryje dumy z tego, jakim ojcem Mateusz jest dla swojego syna Henryka, owocu związku z Magdaleną Boczarską. Obaj mają klasę i czar, a oprócz więzi rodzinnych łączy ich jeszcze jedno - prawdziwa męska przyjaźń, na której zawsze mogą polegać!

Prowadzący Krzysztof Ibisz słusznie zauważył, że w rodzinie Bansiuków przewagę mają kobiety - są ich trzy: mama oraz dwie siostry Mateusza, z którymi wychowywał się za młodu. Aktor wspominał, że ojca często nie było w domu, ponieważ dużo pracował, grając między innymi w Teatrze Komedia oraz Teatrze Narodowym. Kiedy między Stanisławem, a jego synem narodziła się męska przyjaźń i solidarność, o której tak dużo mówią? Czy wspólna praca na planach filmowych i deskach teatrów to wciąż dla nich przyjemność? - Jesteśmy dla siebie najsurowszymi krytykami, ale to chyba dobrze - opowiadał młodszy z rodu.

Stanisław Banasiuk był wziętym aktorem, znaną osobą. Czy dla Mateusza w okresie młodzieńczym był to powód do dumy? - Wszyscy wiedzieli, że pan Banasiuk, ten znany aktor, jest moim ojcem. Jeździliśmy z klasą na jego spektakle, przedstawienia. W szkole mówiono, że tata inaczej się wypowiada, chodzi swoimi drogami... - wspominał Mateusz. Natomiast Stanisław pamięta ten okres zupełnie inaczej... Dziękuje żonie Leokadii za wsparcie, wyrozumiałość i celebrację każdej swojej teatralnej premiery. - Dzięki żonie mamy wspaniałą rodzinę - mówił z dumą.

Stanisław, znany ze swojego konserwatywnego podejścia do relacji damsko-męskich, w programie wypowiadał się również o partnerkach swojego syna, co w obu wzbudziło wielkie emocje. Czy odradzał Mateuszowi randki? Co myśli o obecnej partnerce Mateusza, Magdalenie Boczarskiej? - Jestem bardzo ciekawy, co masz do powiedzenia... - Mateusz zachęcał ojca do otwartości. Jednak w tej kwestii panowie mieli zupełnie odmienne zdanie. - Pięknie się na was patrzy, jak się nie zgadzacie - podsumował polemikę gości Krzysztof Ibisz.

Na koniec programu prowadzący przygotował dla Mateusza i Stanisława rodzinny quiz. Czy aktorzy zgodnie odpowiadali na pytania prowadzącego? Na antenie Polsat Cafe aktorzy zdradzili również Krzysztofowi Ibiszowi, kto szybciej traci cierpliwość, kto ma więcej marynarek w szafie oraz którego z panów bardziej denerwują sukcesy innych.

Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w POLSAT CAFE.