Aktorstwo w genach
Katarzyna Michalska przyszła na świat w domu, w którym rodzice, aktorzy Dorota Kolak i Igor Michalski, kłócili się wyłącznie o teatr. Dorota uważana wówczas za nowe objawienie sceny teatralnej, zbierała nagrody za niemal każdą kolejną rolę, ale nigdy nie zapominała o dwudaniowym obiedzie dla rodziny. Ekran podbiła dojrzałymi rolami między innymi w filmach „Jestem twój” czy „Zabawa, zabawa” i zyskała status aktorki, która dotyka doskonałości.
Katarzyna z teatralnego domu wyciągnęła maksimum profitów. Wdychała atmosferę scenicznych kulis, ćwiczyła kwestie z mamą i oglądała „Z archiwum X”, kiedy rodzice wieczorami pracowali. I choć starała się mieć inne marzenia, w końcu została aktorką. Ma na koncie nagrody teatralne, role w filmowych hitach, jakich jak „Johnny” czy „Jak pokochałam gangstera”, a szklany ekran podbija w serialu Polsatu „Krew”.
Dziś są dla siebie najbardziej zaufanymi krytyczkami i idealnie dobranymi towarzyszkami przygód, ale przede wszystkim matką i córką. Obie z czułością strzegą rodzinnego ogniska, do którego dołączył syn Katarzyny Igor, nazwany na cześć dziadka, i jej partner, aktor Maciej Wizner. Życiowe moce czerpią z kaszubskich jezior i lasów. Zawodowe serca wciąż kotwiczą w Trójmieście i żyją w jedyny możliwy dla siebie sposób - bez kompromisów.
Wychowana przez teatr
Katarzyna Z. Michalska przyznaje, że jej dzieciństwo upływało w kulisach i garderobie, podczas gdy rodzice próbowali i występowali na scenie. - Wychowywał mnie cały zespół Teatru Wybrzeże, od pań portierek poczynając, przez panie fryzjerki - wspomina. W rodzinie do dziś powtarzana jest anegdota, kiedy ojciec, grając śpiącego rycerza, zszedł ze sceny, żeby zająć się dzieckiem. - Zza kulis pokazał ktoś, że trzeba Kasię przewinąć, więc podobno ojciec wstał i udawał, że lunatykuje. Zszedł ze sceny, przewinął mnie i lunatykując wrócił do śpiącego rycerza - śmieje się aktorka.
Jej matka pamięta też, jak dziecko spało w koszyku na rekwizyty, okryte częścią futrzanego kostiumu dziadka. Takie dzieciństwo pozostawiło w pamięci wspomnienia i… teksty sztuk. - To jest niebywałe, bo ja siedząc tam, za kulisami czy w tym koszu przysłowiowym, tak chłonęłam te przedstawienia, że na przykład do tej pory umiem monolog mojej matki z tamtego spektaklu na pamięć, a miałam wtedy może dziewięć lat - dodaje Katarzyna Z. Michalska.
Quiz
Jednak jak mówią obie panie, aktorstwo wcale nie było pierwszym wyborem młodszej z nich. Marzyła o chirurgii i weterynarii. Czy rodzice wspierali ją, gdy weszła na ścieżkę artystyczną? Jak to jest być córką sławnej matki? Dorota Kolak i Katarzyna Z. Michalska zdradzają, co je łączy, a co dzieli, odpowiadając w quizie między innymi, która ma lżejszą rękę do pieniędzy, która bardziej marudzi, a która jest bardziej wybuchowa. Odpowiedzi czasem zaskakują je same.
„Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w Polsat Café.