2023-01-03

Martyna Kupczyk: Projektując, wsłuchuję się w potrzeby rodzin

0

Ekspertka mówi o pełnej wzruszeń i wyzwań pracy przy programie „Nasz nowy dom”. Projektantka od początku istnienia produkcji tworzy wnętrza dopasowane do potrzeb rodzin, które wymagają wsparcia. Jak wygląda jej praca i czy po tylu latach nadal wywołuje emocje? Co jeszcze Martyna Kupczyk opowiada swoich zadaniach w ekipie?

Satysfakcjonująca praca
Architektka wnętrz mówi, że program to jej drugie życie. - Pamiętam początki, pierwsze projekty, pierwsze rodziny i  trudności. Tego się nie zapomina. Niesamowite, że ten program nadal zaskakuje, bo za każdym razem jest inny dom, bohaterowie i historie. Uwielbiam tę pracę, te szalone dni i współpracę z ekipą. Świadomość, że niesie się pomoc, zmienia komuś życie, daje ogromną satysfakcję - przyznaje.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Martyna Kupczyk (@martyna_kupczyk)

Szycie projektów na miarę

Jednym z największych wyzwań jest to, że tak jak każda rodzina jest inna, tak samo każdy projekt musi być do niej dopasowany. - Tutaj nie ma reguły, nie ma jednego schematu. Są projekty, przy których spędzam dużo czasu, ale są takie, gdzie pomysł pojawia się już w chwili, kiedy widzę dom po raz pierwszy. Inspirację wynoszę z każdego miejsca, w którym jestem. Bardzo pomaga mi wieloletnie doświadczenie. Ważne, aby nowo wyremontowany dom podobał się mieszkańcom i dobrze się w nim czuli. Wsłuchuję się w potrzeby rodziny. Jedna lubi styl nowoczesny, inna bardziej tradycyjny - wyjaśnia ekspertka.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Martyna Kupczyk (@martyna_kupczyk)

Na wysokich obrotach
Tworząc projekt i realizując go, wszyscy członkowie ekipy ulegają emocjom. - Towarzyszą nam od samego początku remontu. W ciągu zaledwie pięciu dni trzeba znaleźć wiele rozwiązań, których często nie da się przewidzieć. Pojawia się wiele pytań, wszystko dzieje się w niesamowitym tempie. Emocje opadają, kiedy wszystko jest już na swoim miejscu, gdy są już meble i dekoracje. Czyli dosłownie na kilka godzin przed przyjazdem rodziny.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Martyna Kupczyk (@martyna_kupczyk)

Najprzyjemniejsza część pracy
Ostatnie, zwykle najmniej stresujące zadanie to dekorowanie, które niemal zawsze odbywa się w nocy. - Jednocześnie składane są meble i dekorowane pomieszczenia. Staram się, aby każdy pokój miał swój klimat, było w nim przytulnie. Dekoracje kupuję w ciągu tych pięciu dni, często zamawiam rzeczy przez internet. Pojawiają się rozterki, czy mam wszystko, co potrzebuję, aby „wykończyć dom pod klucz”.

„Nasz nowy dom” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 i 19:00 w Telewizji POLSAT CAFÉ!